Tak dużo się dzieje w kraju, że szybko powstają kolejne odcinki, więc aby dogonić realny czas ten dodaję w środę. Bo klasycznie pojawiają się w soboty. Poprzednie można przeczytać przewijając stronę. Pod każdym tekstem podaję datę napisania, bo umieszczam aktualne wydarzenia. Co drugi poniedziałek zamieszczam recenzję książki lub relację prywatną. Miłej lektury 🙂
*********************************************************************************
– A wiesz, że była premier Beata Szydło rozbiła audi na autostradzie? – zapytał Wacek córkę.
– Tak osobiście? Nie za pomocą kierowcy?
– Tym razem osobiście.
– To pewnie ci kierowcy ją uczyli. Ale czekaj, powiadasz: audi? A polskich, rosyjskich, czy węgierskich aut to już nie ma?
– To audi jej się po prostu należało przecież.
– A, no tak – zapomniałam. Ale może niech ona jeździ raczej rowerem.
– Do niej bardziej pasują taczki.
– Jak do wszystkich z PiS-u.
– Na Pomorzu w szkole podstawowej zakazano uczennicom noszenia krótkich spodenek i bluzek na ramiączkach, bo mężczyźni na ten widok czują się nieswojo – powiedział Wacek.
– Ty też tak masz?
– A wiesz, że jakoś nie.
– To całe szczęście. Pamiętam jak mnie zbrzydziła „Lolita” Nabokova, którą, od lat, zachwycają się faceci krytycy – stwierdziła Kasia.
– Pewnie pedofil tkwi w większości mężczyzn, a ujawnia się w sprzyjających warunkach.
– Czyli jednak cnoty niewieście konieczne są?
– Konieczne jest uświadamianie wszystkich, że należy panować nad swoimi żądzami lub się leczyć.
– Ale czy istnieje antypedofilska terapia? Sprawdzę w Internecie, na wszelki wypadek – Kasia w trakcie rozmowy prasowała pościel, aby nie nosić jej do magla.
– Pojęcia nie mam – sprawdź.
– A co słychać u twojego lubego?
– Spotykamy się ale rzadko.
– Przeszło mu czy znalazł bezdzietną?
– Pojęcia nie mam. Za facetami i tramwajami nie latam, więc nie wiem.
– I to jest bardzo dobra koncepcja – podsumował rozmowę tata.
Aldona przyniosła od seniorów część ugotowanego dla nich obiadu. Edek wrócił, po spacerze i odprowadzeniu psów do właścicieli, do domu. Umyli ręce i zasiedli do obiadu. Pan Kot na trzecim krześle przy stole im towarzyszył.
– A wiesz, że Konkurs Chopinowski wygrał Chińczyk urodzony w Paryżu a mieszkający w Kanadzie? – poinformowała konkubenta Dona.
– Od kiedy ty słuchasz muzyki poważnej?
– Chopina muzyki nie słuchać to jak nie jeść rosołu w niedzielę, nie oglądać polskich seriali i nie kochać bliźniego swego.
– Zwariowałaś? – zdziwił się Edek.
– No, może troszkę. Ale to fajne, że taki ktoś Multi – kulti i uchodźca wygrywa a Wuc nie mógł nic na to poradzić.
– I nagrodzić Zenka albo Brzozowskiego, ha, ha, ha.
– No, właśnie. A Polak zajął 4 –te miejsce.
– Poza podium, niestety. Ale ma dodatkowe wyróżnienie.
– Czego nie mogę powiedzieć o ex-ministrze Sikorskim – powiedziała Aldona.
– A dlaczego? Odpisał Kempie, żeby się walnęła w ten zatłuszczony łeb w odpowiedzi na nazwanie go Herr Lord i sugerowanie, że nienawidzi symboli polskości.
– Słabe to było bardzo. Na dennym poziomie co źle o nim świadczy. Mógł powiedzieć coś inteligentnie złośliwego a nie takiego prostackiego.
– Chyba za dużo wymagasz.
– Uważa się za lepszego od niej to niech trzyma poziom a nie zniża do pisowskiego.
– A na granicy ciągle horror. Wrocławska poetka i dziennikarka Olga Maria Szelc napisała taki wiersz:
gdy budzę się w środku nocy
myślę o dzieciach płynących
przez zimne morze
na pontonach
o bosych ludziach
w śniegu
i jest mi wstyd
w tym ciepłym
wygodnym
łóżku
bo tak mało
dla nich
zrobiłam
Napisane 20 – 26.10.2021 r.
Bardzo trafny tekst i dobrze napisany, brawo Irenko!
PolubieniePolubienie
Maluna – bardzo dziękuję i pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie